Dłużnicy nie ustają w poszukiwaniu sposobów na uniknięcie spłaty swoich zobowiązań. Zdarza się, że niektóre z ich działań ocierają się o granice prawa lub wręcz mają charakter działań pozornych, zmierzających do pokrzywdzenia wierzycieli. Jednym z bardziej kreatywnych mechanizmów, który łączy się zarówno z tematyką prawa rodzinnego, jak i egzekucyjnego, jest próba „schowania” majątku pod płaszczykiem umowy alimentacyjnej.
Na gruncie polskiego prawa alimenty – z racji swojego celu – korzystają z przeróżnych legislacyjnych przywilejów, m.in. pierwszeństwa zaspokojenia w toku egzekucji. Ten szczególny status bywa jednak nadużywany. Dowodzi tego interesujący przypadek rozpoznany przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, w którym sąd musiał zmierzyć się z pytaniem, czy umowa alimentacyjna może zostać uznana za czynność dokonaną z pokrzywdzeniem wierzycieli.