Niezaprzeczalnie, jednym z filarów prawa rodzinnego jest chęć ochrony dobra dziecka. Jak wskazywał Kaliklles – czyli antyczny filozof, żyjący w V wieku – w przeciwieństwie do prawa naturalnego, prawo stanowione ma za zadanie otoczyć pieczą słabszych członków danego społeczeństwa. W kontekście dzisiejszych czasów, kiedy to np. międzynarodowe korporacje płacą minimalne podatki w naszym kraju, zaś rodzime firmy lub JDG odprowadzają do budżetu państwa duże części swojego przychodu, takie stwierdzenie mogłoby wydawać się prehistorią, jednakże nadal w ramach systemu prawnego są takie kodyfikacje jak np. Kodeks pracy czy właśnie Kodeks rodzinny i opiekuńczy, które są urzeczywistnieniem tej idei. W dzisiejszym artykule pochylimy się nad sytuacją, kiedy to dobro dziecka może być zagrożone ze strony rodzica i wtedy sąd może podjąć decyzję o ograniczeniu kontaktów pomiędzy tymi podmiotami.